Trwa ładowanie. Prosimy o chwilę cierpliwości.

Ambasadorzy firm na uczelniach

Rusza rok akademicki, a wraz z nim na uczelnie wchodzą ambasadorzy firm – czyli reprezentujący je studenci. Projekty ambasadorskie łączą we współpracy studentów i pracowników firm. Dla tych pierwszych to szansa na zdobycie doświadczenia w biznesie. Dla już zatrudnionych – możliwość urozmaicenia codziennej pracy i zdobycia nowych kompetencji.
Kategoria: Wiadomości
02.10.2017

Absolwenci uczelni wyższych, chociaż posiadają wykształcenie, nieraz wsparte dodatkowo zagranicznymi dyplomami, deklarują znaczące braki w doświadczeniu i specjalistycznej wiedzy.

Z badań GUS „Młodzi na rynku pracy” wynika, że prawie 60% osób w wieku 15–34 lata podczas nauki nie podjęło żadnej pracy dodatkowej. Z kolei raport „Przyszłe Kadry Polskiej Gospodarki”, opublikowany przez Polską Agencję Rozwoju Przedsiębiorczości, pokazuje, że ponad 1/3 studentów nie uczestniczyła w żadnych praktykach ani stażach. Ponadto 75% badanych nie wzięło udziału w żadnych dodatkowych kursach, szkoleniach czy warsztatach. To jeden z powodów, dla których młodzi ludzie po ukończeniu studiów pozostają na bezrobociu.

Tymczasem obok staży i praktyk pojawia się nowa, atrakcyjna forma pracy dla studentów – programy ambasadorskie, w ramach których reprezentują oni pracodawców na uczelniach. Dodatkowo mają one pomóc studentom zdobyć praktyczne umiejętności.

Programy poleceń

O ile o studenckich ambasadorach słyszy się w ostatnich latach dość wiele, dość ciekawą i zyskującą na popularności formą tego typu programów są projekty angażujące obecnych pracowników firm. Widać to choćby na przykładzie programów poleceń, które zyskały dużą popularność na przykład wśród specjalistów w branży IT czy nowoczesnych usług dla biznesu. Popularność ambasadorów i poleceń postanowiło połączyć Accenture Operations, zatrudniające w Polsce ponad 2000 specjalistów od operacji biznesowych.

– Rozwijamy w zespole sieć ambasadorów Social Butterflies. To osoby, które wspierają naszą rekrutację w kluczowych grupach docelowych, między innymi wśród lingwistów. Grupy Social Butterflies spotykają się co kilka tygodni z przedstawicielami działu HR i ustalają priorytety rekrutacyjne. Sami zyskują szanse na bonusy za skuteczne polecenie, a dla nas to bezcenne źródło nowych kandydatur. To właśnie między innymi dzięki ich zaangażowaniu osoby z polecenia stanowiły 22% wszystkich zatrudnionych w 2016 roku przez firmę. W tym czasie w ramach programu spłynęło do nas około 3000 CV – opowiada Karolina Malicka, Recruitment Lead w Accenture Operations.

Z podobnego założenia wyszło Fujitsu Global Delivery Center z Łodzi, które zorganizowało kampanię #TheRealDeal. W jej ramach obecni pracownicy pokazują na zewnątrz, online i offline, czym zajmuje się firma, jacy ludzie w niej pracują i kto ma szanse na zatrudnienie. Dzięki temu można poznać realny kształt zespołu i charakter firmy.

– Kampania ambasadorska TheRealDeal, którą prowadzimy, ma na celu pokazać, czym zajmuje się Fujitsu w Łodzi i jakich pracowników poszukujemy. Aktywną rolę odgrywają w niej nasi pracownicy, dzieląc się swoimi doświadczeniami związanymi z wyzwaniami w Fujitsu zarówno offline, jak i online, na przykład w mediach społecznościowych. Zamiast jedynie angażować naszych pracowników na przykład w akcje organizowane na uczelniach wyższych, nasze podejście jest w tym przypadku bardziej holistyczne. Wierzymy, że potencjalni kandydaci, którzy mogą być zainteresowani pracą w Fujitsu, znajdą się nie tylko wśród studentów, lecz także wśród różnych grup zawodowych i wiekowych  – mówi Piotr Jankowski, Dyrektor Zarządzający Fujitsu Global Delivery Center (GDC) Poland.

Możliwość współpracy po praktykach

Jak się okazuje, w wielu wypadkach współpraca w ramach programów ambasadorskich przynosi realne efekty dla biznesu i młodych współpracowników. Programy te dają możliwość dopasowania obowiązków zawodowych do potrzeb i predyspozycji studenta, dzięki czemu nie kolidują one z nauką. To szczególnie ważne w wypadku studentów, którzy osiągali dobre wyniki podczas staży czy praktyk i nie chcą tracić kontaktu z marką, ale nie mogą sobie pozwolić na wejście na pełen etat ze względu na obowiązki na uczelni.

W przypadku krakowskiego Shell Business Operations relację z pracodawcą utrzymuje aż 90% uczestników letnich praktyk – kontynuując współpracę wewnątrz firmy lub poza nią. Dla tych, którzy zdecydowali się wrócić na uczelnię, firma ma ofertę dalszej współpracy właśnie w ramach programu ambasadorskiego (który rusza już w październiku i będzie trwać do czerwca). Dzięki odpowiednio prowadzonym programom student ma możliwość uczestniczenia w warsztatach i szkoleniach, buduje sieci kontaktów branżowych, bliżej poznaje strukturę firmy i specyfikę pracy w danym sektorze.

– Każdego roku na praktyki przychodzi do nas kilkadziesiąt osób. Wielu uczestników praktyk zostaje później ambasadorami Shell na swoich uczelniach, przede wszystkim na Uniwersytecie Ekonomicznym w Krakowie, Uniwersytecie Jagiellońskim czy Akademii Górniczo-Hutniczej. Ambasadorzy pomagają nam promować markę pracodawcy wśród studentów, wspierają w organizacji szkoleń, warsztatów i targów pracy. Są świetnym wsparciem dla innych studentów – mówi Katarzyna Lampart, Specjalistka ds. Marketingu Rekrutacyjnego w Shell Business Operations.

Dodatkowe korzyści

Programy ambasadorskie łączą także potrzeby uczelniane i biznesowe w inny sposób. Na przykład, dają szansę zdobycia prestiżowej kwalifikacji profesjonalnej w ramach zajęć na uczelni. Dobrymi praktykami w tym zakresie może się pochwalić Instytut CIMA, który od lat współpracuje z najbardziej prestiżowymi uczelniami w Polsce i oferuje prestiżowe międzynarodowe certyfikacje. Aktywni studenci mogą również dołączyć do programu Ambasador CIMA. Dzięki temu, poza zdobyciem cennego doświadczenia, otrzymują również ułatwiony dostęp do projektów realizowanych przez CIMA z firmami partnerskimi w Polsce i na świecie.

Możliwości nauki w ramach takich programów jest jednak o wiele więcej. Zaczynając od sponsorowanych przez firmę szkoleń wyjazdowych, a kończąc na indywidualnym mentoringu prowadzonym przez pracownika firmy.

Kreatywność w cenie

Przykładem organizacji, która prowadzi niestandardową rekrutację do swojego programu jest Capgemini. W pierwszym etapie kandydat, oprócz klasycznego CV, ma przysłać krótki film lub inny rodzaj prezentacji, w której powinien uzasadnić, dlaczego właśnie on jest osobą, która może reprezentować Capgemini w środowisku studenckim. W całym procesie chodzi o sprawdzenie kreatywności oraz zdolności komunikacyjnych.

– Ambasadorzy reprezentują Capgemini na swojej uczelni. Ich głównym zadaniem jest ułatwienie komunikacji pomiędzy swoimi kolegami i koleżankami ze studiów a naszą firmą. W poprzednich latach pomagali nam organizować różne wydarzenia, brali udział w targach pracy oraz promowali nasze działania w szkołach wyższych. Nowością jest dodanie do tego aktywności związanych z social media. Co ważne, będziemy merytorycznie wspierać naszych ambasadorów na tym polu. Po zakończeniu 10-miesięcznej współpracy Ambasador będzie dysponował większą wiedzą z zakresu komunikacji digitalowej – wyjaśnia Magdalena Dorożyńska z zespołu Employer Branding Capgemini Polska. 

Programy ambasadorskie przynoszą znaczące korzyści również firmom. Dzięki współpracy z młodymi ludźmi przedstawiciele biznesu poznają ich perspektywę i świeże spojrzenie na firmę. Budują wizerunek zaangażowanego i atrakcyjnego pracodawcy, co przyciąga do firmy najlepsze młode talenty.

Informacja prasowa Linkleaders.

Autor: Redakcja
KarierawFinansach.pl

Redakcja KarierawFinansach.pl podejmuje tematy ciekawe i ważne dla pracowników branży finansowej i osób, które dopiero myślą o karierze w finansach. 

Zobacz również