Trwa ładowanie. Prosimy o chwilę cierpliwości.

CEPD: Specyfika chińskiego rynku oczami studentów

CEPD to wyjątkowy projekt mający na celu przełamanie barier między Chinami a starym kontynentem. W kwietniu po raz pierwszy odbyła się konferencja poświęcona współpracy pomiędzy Chinami a Europą. O projekcie rozmawiamy z Jakubem Setą, koordynatorem programu.
Kategoria: Wiadomości
20.05.2015

Jakub Seta
Koordynator generalny projektu Chinese-European Partnership for Development
Student Szkoły Głównej Handlowej w Warszawie
Kierunek studiów: Finanse i Rachunkowość
Plany zawodowe na przyszłość: doradztwo strategiczne lub private equity
Po godzinach: staram się jak najwięcej latać i zdobywać kolejne uprawnienia lotnicze

Nawiążę na początku do jednego z tematów Państwa konferencji – jak polskie firmy radzą sobie na chińskim rynku? Czy są uważane za partnera w biznesie?

Polskie firmy coraz częściej uważane są przez chińskie przedsiębiorstwa za partnera w biznesie, a niektóre z nich mają już ugruntowaną pozycję na chińskim rynku. Należy jednak pamiętać, że są to często bardzo duże spółki, liderzy na polskim rynku, jak np. KGHM Polska Miedź czy Selena. Chiński rynek jest bardzo specyficzny. Z jednej strony oferuje ogromny rynek zbytu, ale z drugiej – jest jednym z najbardziej konkurencyjnych rynków na świecie z wysokimi barierami wejścia i małe przedsiębiorstwa nie są w stanie prowadzić działalności na tak dużą skalę. To, co nas bardzo cieszy, to rosnący w ostatnich latach w Chinach popyt na polską żywność i tutaj widać duży potencjał.  

Na co trzeba zwracać uwagę w trakcie komunikacji z chińskimi przedsiębiorcami? Czy mogliby Państwo podać jakieś przykłady wyrazistych różnic kulturowych?

Różnice kulturowe pomiędzy Europą a Azją są ogromne i przekłada się to również na relacje biznesowe. Najbardziej wyrazistym przykładem jest guanxi (sieć osobistych kontaktów, koneksje), które pokazuje jak ważna dla chińskich przedsiębiorców jest budowa relacji. Nieważne, kim jesteś, ale kogo znasz. Zdecydowanie łatwiej jest prowadzić rozmowy czy negocjacje z chińskimi partnerami, jeśli zostaniemy wcześniej przedstawieni przez zaufaną osobę. Bardzo często powodzenie całej inwestycji opiera się właśnie na osobistych kontaktach i budowie zaufania. Nie wolno o tym zapominać. 

To już 5. edycja wydarzenia. Jakie były początki CEPD?

Co ciekawe, CEPD z początku funkcjonowało jako Chinese-Polish Partnership for Development (CPPD), jednak już w drugiej edycji postanowiono rozszerzyć formułę o Niemcy, a później również o Belgię. Tegoroczna edycja jest kolejnym kamieniem milowym dla projektu, ponieważ 16 kwietnia odbyła się pierwsza w historii konferencja CEPD.

W lipcu polski zespół projektowy wyjedzie do Chin. Jaki jest cel tej wizyty i kto weźmie w niej udział?

W skład polskiego zespołu projektowego wchodzi 16 wybitnych studentów warszawskich uczelni, wybranych spośród ponad 200 aplikacji. Celem wizyty polskiego zespołu w Chinach jest poznanie specyfiki chińskiej gospodarki oraz budowa relacji, zarówno akademickich, jak i biznesowych pomiędzy stronami projektu. W dłuższej perspektywie pragniemy poprzez CEPD stworzyć w Polsce grupę młodych ekspertów z zakresu stosunków gospodarczych z Chinami. 

Czy mieli Państwo okazję odwiedzić Chiny? Co Państwa najbardziej zachwyciło w Państwie Środka?   

Miałem już okazję odwiedzić Chiny (Pekin, Szanghaj i Hongkong) w zeszłym roku w ramach poprzedniej edycji CEPD jako jeden z członków zespołu. Myślę, że to, co mnie najbardziej zachwyciło w Chinach, to potencjał, który drzemie w tym kraju. Mieszkając w Polsce często słyszymy w telewizji lub czytamy w internecie o wielkich Chinach czy o rekordowych wskaźnikach wzrostu, lecz w mojej opinii żadne liczby nie oddają w pełni fenomenu Chin i tego jak wielkie znaczenie będzie mieć Państwo Środka w przyszłości w globalnym biznesie.  Chiny to ponadto przepiękny kraj. Polecam każdemu z całego serca.

Zobacz również