Trwa ładowanie. Prosimy o chwilę cierpliwości.

Tymczasowy księgowy - czy warto być czasownikiem?

W najbliższych miesiącach możemy spodziewać się wzrostu zapotrzebowania na pracowników tymczasowych w finansach. Pośrednictwem agencji powinni zainteresować przede wszystkim studenci.
Kategoria: Wiadomości
25.06.2010
Fot. rawpixel [Unsplash]

Błyskawiczne reakcje na zmiany w otoczeniu biznesu to dziś klucz do sukcesu w globalnej gospodarce. To dlatego rozwiązania takie jak praca tymczasowa na całym świecie cieszą się coraz większą popularnością. Sezonowy charakter pracy, nagłe wzrosty zamówień czy krótkoterminowe projekty niestraszne już pracodawcom, gdy mogą oni łatwo i szybko "wziąć w leasing" potrzebnych im pracowników oraz... równie łatwo z nimi się rozstać, gdy przestają być przydatni.

Praca tymczasowa kojarzy się głównie z nisko opłacanymi stanowiskami nie wymagającymi szczególnych kompetencji. Na świecie od lat obserwuje się jednak wzrost grupy wysoko wykwalifikowanych pracowników tymczasowych zatrudnianych przy realizacji specjalistycznych projektów. Obok informatyków i inżynierów najczęściej wskazywanym przykładem są specjaliści w dziedzinie finansów i księgowości. Czy taka tendencja jest widoczna również w Polsce?

Outsourcing tak, tymczasowi nie?

Otóż okazuje się, że nie. U nas ogólny trend wygląda zupełnie odwrotnie! Z danych Ministerstwa Pracy i Polityki Społecznej wynika, że w 2009 roku za pośrednictwem agencji pracy tymczasowej zatrudnienie podjęło m.in. 753 księgowych, 216 specjalistów ds. finansowych i 71 "specjalistów ds. finansowo-statycznych". Łączna liczba "czasowników" na stanowiskach związanych z finansami wyniosła 1339, co stanowi zaledwie 0,3 proc. wszystkich pracowników tymczasowych. Dodajmy, że odsetek ten systematycznie spada - w 2006 roku wynosił 2,1 proc., rok później już tylko 1 proc., a w 2008 roku 0,4 proc.

Z czego to wynika? Agnieszka Zielińska, kierownik Związku Agencji Pracy Tymczasowej, zwraca uwagę, że przedsiębiorstwa coraz częściej rezygnują z korzystania z własnych zasobów ludzkich i przekazują poszczególne zakresy obowiązków firmom outsourcingowym. - Działania firm outsourcingowych wypierają zapotrzebowanie na zatrudnianie pracowników tymczasowych. Dotyczy to w szczególności działów księgowych i finansowych - tłumaczy.

Sezon(y) na czasowników

Ogólnie rzecz biorąc, ofert pracy tymczasowej w finansach nie ma więc zbyt dużo. Są jednak takie momenty w roku, gdy ich liczba wzrasta. W jakich sytuacjach firmy poszukują księgowych i finansistów "do wynajęcia"? Według Agnieszki Zielińskiej pracownicy tymczasowi w działach finansów są zatrudniani głównie w związku z nieobecnością stałego personelu. Oznacza to, że właśnie teraz - wraz z okresem letnich urlopów - rozpoczyna się sezon na "czasowników".

Monika Styczyńska, kierownik jednej z warszawskich agencji Manpower, zwraca natomiast uwagę, że w przypadku finansów i księgowości ważnym momentem jest również koniec roku. - Z uwagi na okres zamykania budżetów i sporządzania sprawozdań zwiększone zapotrzebowanie na pracowników tymczasowych w tym obszarze utrzymuje się zazwyczaj około trzech miesięcy - wyjaśnia.

Krótkie czy długie - zawsze to doświadczenie!

Czy warto podjąć pracę tymczasową w dziale finansowo-księgowym? Jak każde rozwiązanie, i to ma swoje wady oraz zalety. Dużym plusem zatrudnienia w charakterze pracownika agencji tymczasowej jest możliwość zdobycia w krótkim czasie różnorodnego doświadczenia zawodowego. Gdy skończy się okres „skierowania" do jednego pracodawcy, agencja pracy tymczasowej może wynająć pracownika innej firmie. Dzięki temu można poznać nie tylko specyfikę różnych stanowisk, ale także odmienne style pracy i kulturę organizacyjną w wielu przedsiębiorstwach.

Praca tymczasowa w danej firmie wcale nie musi jednak być tylko epizodem. Jeśli pracownik dobrze zaprezentuje się pracodawcy, ma szansę na stałe zatrudnienie. W wielu firmach wynajem pracowników jest traktowany jak swoisty okres próbny. Uczestnicząc w rekrutacji, warto więc zapytać, jakie plany szef wiąże z danym stanowiskiem.

Dla wielu osób plusem może być też elastyczność tej formy zatrudnienia. Zazwyczaj łatwiej pogodzić ją np. ze studiami, bo pracodawcy często zgadzają się na niepełny wymiar czasu pracy.

Ciemna strona elastyczności

Na niekorzyść na pewno przemawiają zarobki. Choć ustawa o zatrudnianiu pracowników tymczasowych jasno i wyraźnie zabrania dyskryminacji płacowej, w praktyce dochodzi do niej bardzo często. Pracodawca płaci agencji pracy tymczasowej prowizję wynoszącą zazwyczaj około 20 proc. kosztów wynagrodzenia pracownika -  opłacanie "czasownika" tak samo jak etatowych pracowników staje się więc zbyt kosztownym rozwiązaniem.

Wadą pracy tymczasowej jest też niestabilność zatrudnienia. Trudno czuć się bezpiecznie, gdy umowy podpisuje się przykładowo z miesiąca na miesiąc i nigdy nie wiadomo, czy przypadkiem już za kilka dni nie straci się pracy. Pracownicy tymczasowi mają nieco gorszą sytuację prawną w porównaniu z "normalnymi" pracownikami - można z nimi na przykład zawierać nieograniczoną ilość umów na czas określony, mają krótsze okresy wypowiedzenia, osłabiona jest w ich przypadku ochrona kobiet w ciąży oraz nie mają prawa do odprawy w sytuacji zwolnień grupowych. Co więcej, spora część z nich nadal jest zatrudniana na umowę-zlecenie. Taki proceder, z reguły niezgodny z prawem, stosują przede wszystkim małe agencje.

Dla kogo jest praca tymczasowa?

Co przeważa - wady czy zalety? Wszystko zależy od sytuacji, w jakiej znajduje się pracownik. Według Moniki Styczyńskiej praca tymczasowa to świetna propozycja przede wszystkim dla osób poszukujących możliwości zdobycia pierwszych doświadczeń zawodowych. Tak samo uważa Agnieszka Zielińska. - Praca tymczasowa dla księgowego czy finansisty jest szczególnie atrakcyjna w momencie, kiedy rozpoczyna on swoją karierę - mówi. Młodym ludziom z reguły nie zależy tak bardzo na bezpieczeństwie zatrudnienia, a często sami wręcz unikają wiązania się na dłużej z pracodawcą - szczególnie, gdy jeszcze studiują. Jeśli CV kandydata nie doczekało się jeszcze wypełnienia rubryki "doświadczenie zawodowe", praca tymczasowa może być jedyną możliwością podjęcia pracy. To na pewno atrakcyjna alternatywa dla praktyk, szczególnie tych bezpłatnych.

Zatrudnienie tymczasowe może być też sposobem na powrót na rynek pracy po dłuższej przerwie, np. związanej z macierzyństwem, bo pracodawcy niestety mają duże opory przed przyjmowaniem na etat takich kandydatów (a właściwie kandydatek). Praca za pośrednictwem agencji może być również etapem pośrednim pomiędzy jednym a drugim zatrudnieniem etatowym w sytuacji, gdy straciliśmy pracę.

Nie ma się co oszukiwać - praca tymczasowa niekoniecznie musi być pracą naszych marzeń, a powszechne traktowanie jej jako gorszej formy zatrudnienia ma jakieś podstawy. Ale na pewno trzeba też dostrzec jej zalety, szczególnie dla osób stojących na progu kariery. A skoro sezon na "czasowników" trwa - warto w agencyjnych ofertach poszukać czegoś dla siebie. Najlepszym sposobem na otrzymanie ciekawej propozycji jest zarejestrowanie się w bazach kandydatów co najmniej kilku agencji pracy tymczasowej. Dzięki temu praca może nas znaleźć nawet wtedy, gdy sami jej aktywnie nie szukamy.

Zobacz również