Trwa ładowanie. Prosimy o chwilę cierpliwości.
Kariera w Finansach i Bankowości 2014/2015
Podziel się:
Podatki

Cechy branży:

  • Branża dynamicznie rozwijająca się ze względu na politykę przejrzystości podatkowej
  • Ciekawa praca, która wymaga zrozumienia funkcjonowania biznesu
  • Poszukiwana znajomość języków obcych (także niszowych)

Z podatkami mamy do czynienia w każdym państwie. Bez tej formy finansowania nie byłoby ono w stanie zorganizować prawidłowej redystrybucji dóbr przeznaczonych dla całego społeczeństwa. Podatek jest zatem obowiązkowym świadczeniem na rzecz kraju. Dzięki niemu nie jesteśmy skazani wyłącznie na siebie. Mamy transport publiczny, szpitale, policję, pogotowie i wojsko.

Podatnikami są nie tylko osoby fizyczne. Również przedsiębiorstwa w momencie rozpoczęcia własnej działalności muszą rozpocząć płacenie za siebie podatków. Mówimy wtedy o podatku dochodowym (PIT – dla osób fizycznych lub CIT – dla spółek kapitałowych). Sprzedaż towarów i świadczenie usług jest również opodatkowane. To tzw. podatek od wartości dodanej, czyli VAT lub akcyza (dotyczy tylko tzw. wyrobów akcyzowych, jak np. alkohol). Prowadzeniem rejestrów VAT, obliczaniem podatków dochodowych, sporządzaniem deklaracji podatkowych oraz sprawozdań zajmują się właśnie działy podatkowe lub księgowe w przypadku mniejszych przedsiębiorstw.

– Prawo podatkowe to skomplikowana dziedzina. Specyficzna nomenklatura, skomplikowane zasady, a na dodatek częsta zmienność przepisów gwarantują szereg wyzwań, z którymi musi zmierzyć się podatnik. Dlatego ta branża potrzebuje tak wielu specjalistów. Najszybszy rozwój działów podatkowych możemy zauważyć w dużych organizacjach, które prowadzą swoją działalność na wielu międzynarodowych rynkach – przyznaje Kamil Pałuba, Kierownik Podatków w Shell Business Operations Kraków.

Korporacje kładą coraz większy nacisk na kwestie podatkowe jeszcze z jednego powodu. Ostatnie kryzysy finansowe pokazały, jak ważna jest poprawność i przejrzystość podatkowa. Zdaniem Kamila Pałuby afery podatkowe godzą przede wszystkim w reputację przedsiębiorstwa, którą ciężko jest szybko odbudować. Ryzyko utraty reputacji ma bezpośrednie i niekorzystne przełożenie na wyniki finansowe. Dlatego specjaliści ds. podatków dbają, aby działalność biznesowa firmy przebiegała zgodnie z wytycznymi prawa podatkowego. Nie jest to wcale proste zadanie. Międzynarodowe organizacje posiadają skomplikowaną strukturę, w której specjaliści ds. podatków muszą płynnie się poruszać, współpracując ze wszystkimi działami – od zakupów i sprzedaży, poprzez księgowość, po dział IT. Do tego dochodzą jeszcze kwestie związane z międzynarodowym zasięgiem prowadzonego biznesu w wielu lokalizacjach na całym świecie.

– W przypadku skomplikowanych transakcji międzynarodowych, w których uczestniczy wiele zagranicznych podmiotów (transakcje łańcuchowe – przyp. red.), kluczem do sukcesu jest zrozumienie scenariusza biznesowego i tzw. łańcucha dostaw. Zatem specjaliści poza wiedzą merytoryczną muszą orientować się w tematyce stricte biznesowej. Na tym etapie bardzo istotna jest także efektywna współpraca i wymiana informacji pomiędzy działami – wyjaśnia Kamil Pałuba.

Oprócz sporządzania deklaracji działy podatkowe monitorują, czy scenariusz biznesowy przebiega w zgodzie z ustawodawstwem danego kraju i polityką firmy, czy dostawy są poprawnie fakturowane oraz czy prawidłowo rozliczono podatek. Uczestniczą także w procesie optymalizacji podatkowej. Ponieważ działy podatkowe zatrudniają pracowników obsługujących spółki na całym świecie, nieunikniona w tej branży jest specjalizacja. W dużych organizacjach można wyróżnić działy odpowiedzialne za administrowanie systemem (tax administration), które dbają o integralność danych systemowych sprawując kontrolę nad systemami ERP; następnie doradcze (tax advisory), gdzie pracownicy zajmują się m.in. wsparciem procesów o wiedzę podatkową czy optymalizacją podatkową oraz działy związane ze sprawozdawczością podatkową (tax compliance) w zakresie sporządzania deklaracji podatkowych, księgowości podatkowej, płatności czy weryfikacji transakcji i dokumentacji.

Ścieżka kariery

Zróżnicowane projekty oraz wysoka specjalizacja dużych działów podatkowych przekłada się na atrakcyjną ścieżkę kariery. Karierę rozpoczyna się na stanowisku młodszego specjalisty ds. podatków wykonującego zadania wspierające z reguły pracę starszych ekspertów, by później samodzielnie móc prowadzić podatkowo daną spółkę jako specjalista, a w dalszej perspektywie nadzorować różne projekty z zakresu podatków już jako starszy specjalista. Za merytoryczną część całego procesu w stosunku do większej liczby spółek, typów podatku i lokalizacji odpowiada kierownik ds. podatków.

Poszukiwane umiejętności

Przyszli specjaliści, którzy chcieliby pracować w działach podatkowych, powinni cechować się skrupulatnością, dokładnością oraz posiadać rozwinięte kompetencje miękkie. W tej branży znaczenie ma również znajomość niszowych języków obcych. Oczywiście w zależności od stanowiska sprawdza się także wiedzę typowo merytoryczną.

– Języki obce wpływają na efektywność komunikacji (np. z urzędem) oraz efektywność weryfikacji dokumentacji (np. faktur). Korespondencja z lokalnymi urzędami odbywa się tylko w lokalnym języku, a większość ustaw i lokalnych przepisów nie doczekała się tłumaczenia na język angielski – podsumowuje Kamil Pałuba.

Kamil Pałuba

Kierownik Podatków

Jakub Jański: Dlaczego działy podatkowe pełnią tak ważną rolę w strukturach organizacyjnych międzynarodowych firm?

Kamil Pałuba: Działy podatkowe pełnią ważną rolę i wciaż zyskują na znaczeniu z kilku powodów. Prawo podatkowe to skomplikowana dziedzina. Specyficzna nomenklatura, skomplikowane zasady a na dodatek częsta zmienność przepisów gwarantują szereg wyzwań, z którymi musi się zmierzyć podatnik. Zmieniają się także interpretacje prawa podatkowego. Nie sprzyja to przejrzystości systemu podatkowego. Ewentualne kary związane z niedostosowaniem się do rzeczywistości legislacyjnej mogą zaważyć na „być albo nie być” niejednego przedsiębiorstwa. Pikanterii dodają temu afery podatkowe, o których słyszymy czasem w mediach. Poza aspektem penalizacyjnym godzą one w dobre imię podmiotów, na które pracuje się często latami. Korporacje, chcąc zachować poprawność oraz przejrzystość swoich ksiąg i dokumentacji podatkowej inwestują coraz śmielej w wykwalifikowaną kadrę oraz systemy IT wspomagające obliczanie i odprowadzanie podatków 

Czyli mówimy o dynamicznej i perspektywicznej branży?

Dokładnie. Poziom skomplikowania i częste zmiany prawa podatkowego, jak i fakt finansowania podatkami wydatków publicznych przez państwo, gwarantuje zapotrzebowanie na wielu specjalistów. Najszybszy rozwój działów podatkowych można zaobserwować w dużych organizacjach prowadzących działalność na wielu międzynarodowych rynkach. Poszukują one ekspertów potrafiących poruszać się w gąszczu regulacji kilku krajów.

Czy mógłby Pan podać przykłady wybranych legislacji?

Podatki pośrednie (VAT, akcyza), podlegają w pewnym stopniu ujednoliceniu (harmonizacji) na gruncie Uni Europejskiej. Podstawowe mechanizmy tych podatków są w zasadzie identyczne. Na gruncie lokalnym jendak występuje wiele różnic w zakresie zastosowania stawek dla VAT i akcyzy, prawa do odliczania podatku VAT w przypadku okreśonych towarów i usług itd. Posłużę się dwoma prostym przykładami – podstawowa stawka VAT w Niemczech to 19%, Polsce 23%, a na Węgrzech 27%, natomiast przedsiębiorca niemiecki będzię mógł odliczyć VAT od usług hotelowych, a przedsiębiorca polski co do zasady już nie (chyba, że mamy do czynienia z tzw. usługą kompleksową).

Podejrzewam, że taka sama różnorodność charakteryzuje organy podatkowe w poszczególnych krajach?

Tak, w każdym kraju zauważymy inne podejście do interpretacji kwestii podatkowych, jak i samego podatnika. Z moich obserwacji wynika, że wśród krajów UE najbardziej restrykcyjna i jednocześnie najmniej przyjazna polityka podatkowa występuje w regionie Europy Środkowo-Wschodniej. W Niemczech,Holandii czy Wielkiej Brytanii istnieje dużo większa przestrzeń na dialog i większa chęć pomocy podatnikowi.

Jeżeli tak różnią się style pracy organów podatkowych, co z karami dla niepłacących podatki?

Tutaj sprawa wygląda równie skomplikowanie i zależy od lokalnych uwarunkowań, skali nieprawidłowości czy wysokości zaległości podatkowych. Mówiąc o karach należy mieć na uwadze całe spektrum wykroczeń począwszy od nieuregulowania zobowiązania podatkowego, niezłożenia bądź złożenia nieprawidłowej lub spoźnionej deklaracji. Konsekwencją może być kara finansowa, ale także cofnięcie określonych licencji czy prawa do korzystania z określonych zwolnień.

Jak specjaliści ds. podatków odnajdują się w labiryncie tych wszystkich zależności?

Kluczem do sukcesu jest ścisła współpraca naszych specjalistów z poszczególnymi działami finansowymi, biznesami oraz doradcami podatkowymi, a także działem IT. Jest to zwłaszcza istotne w przypadku skomplikowancyh transakcji międzynarodowych np. transakcji łańcuchowych, w które zaangażowane jest niekiedy kilka różnych podmiotów z różnych krajów. Podstawą jest zrozumienie scenariusza biznesowego, czyli co jest przedmiotem transakcji, jakie podmioty są w nią zaangażowane, jak i na jakich warunkach odbywa się transport. Z pomocą lokalnych doradców podatkowych specjaliści weryfikują status transakcji oraz uczestniczą w procesie wyboru najbardziej optymalnych form opodatkowania.

Wspomina Pan o działach biznesowych, z którymi współpracują specjaliści ds. podatków. Czy może Pan podać przykłady? 

Specjaliści ds. podatków współpracują głównie z działami finansowymi, ale nie tylko… Są to działy zobowiązań, należności, księgi głównej, środków trwałych, kontrolingu, zakupów. Ściśle współpracują także z działem IT czy audytu.

Jakie systemy ma Pan na myśli?

To przede wszystkim pakiet oprogramowania SAP. Z tego systemu korzysta większość naszych spółek.

Czy kwalifikacje międzynarodowe cieszą się dużym powodzeniem w branży podatkowej?

Kwalifikacje międzynarodowe typu CIMA czy ACCA są oczywiście mile widziane, ale ich zakres tematyczny jest na tyle szeroki, że nie każdy specjalista decyduje się na zdobycie takich certyfikatów. Nasi pracownicy moją możliwość natomiast uczestniczyć w szkoleniach przygotowujących do egzaminu na doradcę podatkowego, który z pewnością przyspiesza ścieżkę awansu. W przypadku młodych pracowników, którzy dopiero poznają tajniki tej branży, poza wiedzą merytoryczną duży nacisk kładziemy na doskonalenie umiejętności miękkich.

Przepisy podatkowe bardzo często się zmieniają. W jaki sposób specjaliści dbają o aktualny stan wiedzy w tym obszarze?

Jest szereg możliwości. Współpracujemy z doradcami podatkowymi w poszczególnych krajach. Specjaliści mają zatem dostęp do najnowszych informacji z zakresu prawa podatkowego jak i doradztwa. Dodatkowo, uczestniczą w zewnętrznych szkoleniach z zakresu podatku VAT, akcyzy, wspólnotowego prawa celnego, a także wewnętrzych szkoleniach prowadzonych przez doradców podatkowych z poszczególnych krajów. Kładziemy duży nacisk na „dzielenie się wiedzą” na szerszym forum.

Jak dużo jest tych zmian w podatkach?

Dużo, zmiany stawek podatkowych, zmiany przepisów szczegółowych dotyczących zwolnień, wyłączeń, momentu i miejsca powstania obowiązku podatkowego itp to tylko część wyzwań. Zmienia się również interpretacja przepisów podatkwoych oraz linie orzecznicze sądów.

Poza znajomością języka angielskiego poszukują Państwo również specjalistów posługujących się biegle drugim językiem obcym. Czy te oczekiwania powiązane są z przepisami, które są publikowane w języku danego kraju?

Jak najbardziej. Przepisy podatkowe oraz ustawy nie zawsze doczekują się oficjalnego przekładu na język angielski. Podobnie jest z oficjalną korespondencją z poszczególnymi urzędami oraz fakturami wystawianą w języku lokalnym. Znajomość innych języków ma zatem dla nas duże znaczenie, gdyż wpływa na efektywność pracy specjalistów.

Czyli filolog ma szansę również zostać specjalistą ds. podatków?

W naszym dziale mamy wiele osób, które nie kończyły kierunków ekonomicznych i mimo to świetnie odnajdują się w świecie podatków. Jest spora grupa humanistów, filologów czy osób po prawie. Kwestie merytoryczne można nadrobić z czasem. Pracujemy przecież przy asyście świetnych doradców podatkowych. Wiedza jest zatem na wyciągnięcie ręki i wszystko zależy, czy dana osoba chce rozwijać się w sferze podatków. W przypadkach takich osób podczas rozmów badamy głównie motywację, umiejętności miękkie i językowe.

Dziękuję za rozmowę.

Maja Pawłowska

Specjalista ds. Cen Transferowych

W Shell Business Operations Kraków od 2013 r.

Absolwent: Uniwersytet Wrocławski
Kierunek studiów: Prawo, Administracja
Planuję zdobyć: tytuł doradcy podatkowego
Po godzinach: tenis, taniec (szczególnie hip-hop)

Największy dotychczasowy projekt: opracowanie dokumentacji cen transferowych dla USA

Jakub Jański: Twoja praca jest związana z obszarem cen transferowych. Czy mogłabyś wytłumaczyć, czym się zajmujesz?

Maja Pawłowska: Moi znajomi bardzo często pytają mnie, czym tak naprawdę się zajmuję (śmiech). O ile tematyka podatków wydaje się być dla wszystkich czytelna, o tyle ceny transferowe dotyczą bardzo specyficznego obszaru. Najprościej mówiąc, ceny transferowe dotyczą rozliczeń pomiędzy spółkami powiązanymi w ramach grup kapitałowych. Przykładem może być oczywiście nasza marka. Shell posiada spółki na całym świecie, które dokonują niezliczonej liczby transakcji towarowych, usługowych i finansowych. Fundamentem tzw. transfer pricing są ceny rynkowe. Dzięki nim staramy się uzyskać gwarancję, że podmioty powiązane w obszarze grup kapitałowych rozliczają się między sobą na zasadach rynkowych, czyli takich, które zachodziłyby pomiędzy podmiotami niepowiązanymi kapitałowo. Wokół tej złotej zasady tworzy się całą metodologię cen transferowych.

Dlaczego zainteresowałaś się karierą w obszarze cen transferowych?

Zanim dołączyłam do Shell, przez niemal pięć lat byłam związana z firmą konsultingową, w której zajmowałam się podatkami. Na pewnym etapie swojej kariery zawodowej podjęłam decyzję, że chciałabym specjalizować się właśnie w tematyce cen transferowych. I wtedy mój obecny pracodawca zwrócił się do mnie z ciekawą propozycją, co – nie ukrywam – bardzo miło mnie zaskoczyło, ponieważ ofert pracy dla specjalistów w obszarze transfer pricing nie ma zbyt wiele. To właściwie branża, która dopiero się rozwija. Kompetencje, które posiadam w tym zakresie, mogłabym zatem uznać za niszowe. 

Podatki to dziedzina silnie powiązana z kalkulacjami, liczbami i legislacjami. Czy to samo możemy powiedzieć o cenach transferowych?

Ceny transferowe są bardzo ciekawą dziedziną podatków. I o ile podatki faktycznie mogą kojarzyć się głównie z liczbami, o tyle w przypadku mojej specjalizacji większe znaczenie ma zrozumienie profilu biznesowego mojego pracodawcy. Nie koncentruję się wyłącznie na kwestiach podatkowych; muszę przede wszystkim zrozumieć funkcjonowanie biznesu, by właściwie zaplanować przebieg transakcji pod kątem cen transferowych. Dlatego moja praca polega na ciągłym kontakcie z ludźmi. Nasze centrum odpowiada za transfer pricing wielu spółek Shella – od Australii po Stany Zjednoczone. Pracując w tak globalnym miejscu, mam szansę rozmawiać ze specjalistami z całego świata. Pozyskane od nich informacje stają się dla mnie podstawą do stworzenia dokumentacji i raportów dotyczących właśnie cen transferowych.

Czy ceny transferowe to domena ekonomistów? 

Niekoniecznie. Sama jestem tego najlepszym przykładem. Ukończyłam studia stricte humanistyczne i niejedna osoba mogłaby się zastanawiać, jak odnalazłam się w takiej dziedzinie. A jednak… Sądzę, że w obszarze cen transferowych zrealizują się nie tylko ekonomiści z wysoko rozwiniętymi kompetencjami analitycznymi, ale również osoby myślące koncepcyjnie.

W jaki sposób aktualizujesz wiedzę z obszaru cen transferowych?

Szkolenia to podstawa rozwoju zawodowego w obszarze podatków, ponieważ ustawy podlegają bardzo dynamicznym zmianom, a Shell dba o naszą wiedzę ekspercką i zapewnia nam szeroki wachlarz szkoleń. Tworząc własny plan rozwoju na początku każdego roku, możemy określić, w jakim obszarze chcielibyśmy się rozwijać. W kontekście cen transferowych natomiast bierzemy udział w spotkaniach organizowanych przez zagraniczne spółki Shell, podczas których poznajemy jurysdykcję wybranych krajów, dla których pracujemy. Oczywiście musimy wykazać się również własną inicjatywą, dlatego staramy się śledzić trendy w oparciu o publikacje i raporty firm konsultingowych, czytać alerty podatkowe czy brać udział w dyskusjach na branżowych forach internetowych. Możliwości jest zatem bardzo dużo.

Czy Twoja praca posiada globalny wymiar?

Oczywiście. Powiedziałabym nawet, że to synonim tego, czym się zajmuję. W Shellu posługuję się praktycznie wyłącznie językiem angielskim i kontaktuję się z ludźmi z całego świata. Praca w wielokulturowym środowisku to właściwe jeden z najciekawszych aspektów mojej pracy. Dzięki temu szybko rozwinęłam kompetencje miękkie. Kontakt z specjalistami, którzy reprezentują wiele różnych kultur, to z pewnością niemałe wyzwanie.  

Czy znajomość języka angielskiego jest weryfikowana podczas procesu rekrutacyjnego?

Jak najbardziej. Rozmowy rekrutacyjne w ramach naszej organizacji są prowadzone w języku angielskim – zarówno z przedstawicielami działu HR, jak i z ekspertami departamentu, w którym kandydat chciałby pracować.

Czy kandydaci powinni znać również specyficzną terminologię w języku angielskim? Mówimy przecież o wąskim profilu specjalizacji…

To zależy od wielu czynników. Pamiętam swoje początki w firmie konsultingowej, kiedy posiadałam wyłącznie znajomość języka angielskiego ogólnego. Specjalistycznego słownictwa uczyłam się w trakcie wykonywania codziennych obowiązków. Wystarczy zatem łatwość uczenia się i otwarty umysł. 

Czy przełożeni wspierają Twój rozwój zawodowy?

Zdecydowanie mogę polegać na przełożonych, którzy przychylnie patrzą na wszystkie inicjatywy swoich pracowników. Podlegam managerowi liniowemu, który nie tylko monitoruje efekty mojej pracy, ale również dba o mój rozwój zawodowy. Jeżeli, przykładowo, trafię na bardzo ciekawe szkolenie, w którym chciałabym wziąć udział, zgłaszam się w pierwszej kolejności właśnie do tej osoby.

Komu poleciałabyś pracę w cenach transferowych?

Osobom, które chciałyby rozwijać praktyczne umiejętności, ponieważ nasza branża naprawdę uczy patrzeć na świat kompleksowo. W tej pracy odnajdą się prawnicy, którym prawo nie kojarzy się wyłącznie z prawem cywilnym czy karnym i którzy chcieliby wyjść poza ten schemat i zrozumieć naturę biznesu. Słowem – ceny transferowe to specjalizacja przeznaczona dla ludzi dociekliwych i otwartych na nowe wyzwania.

Dziękuję za rozmowę.