Trwa ładowanie. Prosimy o chwilę cierpliwości.

Pracownik w kryzysie. Jak go wspierać?

24 miliony – tyle dni opuścili w zeszłym roku pracownicy, którzy brali L4 z powodu zaburzeń psychicznych. Koszty pracodawcy związane z kiepską kondycją psychofizyczną zatrudnionych, wzrosły w ciągu ostatnich dwóch lat o 25%. Czy można zatrzymać ten trend?
Kategoria: Wiadomości
04.05.2023
źródło: Unsplash

 Ponad 60% badanych ma znacząco obniżony nastrój, który objawia się uczuciem smutku i przygnębienia, zmęczeniem, mniejszym apetytem oraz poczuciem winy i beznadziejności

– to zdanie z raportu „Zdrowie psychiczne na polskim rynku pracy” opublikowanego w marcu tego roku. Można w nim przeczytać też, że 65% pracowników odczuwa dużo niepokoju, nawet pomimo braku stresujących sytuacji. To myśli o możliwej utracie pracy lub zdrowia, lęk przed negatywną oceną, problemy ze snem lub dolegliwości somatyczne związane ze zbyt wysokim poziomem napięcia. Połowa zatrudnionych odczuwa stres jako zdenerwowanie, rozdrażnienie, przyspieszone bicie serca oraz bóle somatyczne (np. ból głowy)[1].

Bez emocji?

Czy jeżeli w głowie lub w życiu osobistym nie układa się najlepiej, a stres przekracza dopuszczalne granice, emocje można zostawić za drzwiami biura? Odpowiedź brzmi: „Nie”, a właściwie: "Nie na długo".

– Na polskim rynku pracy obserwujemy niepokojący stan zdrowia psychicznego pracowników. Coraz częściej spotykamy pacjentów cierpiących na bezsenność, w stanie permanentnego stresu i lęku, czy wręcz prezentujących obniżony nastrój z depresją włącznie, co z oczywistych względów wpływa na ich motywację i wydajność w pracy – podkreśla Anna Rulkiewicz Prezes Grupy LUX MED, która opublikowała raport „Zdrowie psychiczne na polskim rynku pracy”.

Co jeszcze pokazują wyniki badania? 57% pracowników wykazuje znaczące trudności z utrzymaniem odpowiedniego poziomu motywacji, co skutkuje problemami z rozpoczęciem wykonywania zadań zawodowych, odkładaniem pracy na inny dzień i kłopotami z dotrzymywaniem terminów. Obniżona motywacja powoduje także niechęć do codziennych obowiązków. 

65% pracowników ma umiarkowany lub lekko obniżony poziom wydajności w pracy, a co trzeci respondent wykazuje w tym obszarze znaczące trudności. 

– Raporty pokazują, że występuje bardzo wysoki poziom prezenteizmu – wskazuje Małgorzata Henke, trenerka odporności psychicznej. – Co to znaczy? Niby jestem, ale mnie nie ma. W pracy jestem tylko ciałem. Wykonuję swoje obowiązki, ale nie angażuję się – robię minimum. To wynika między innymi z psychofizycznego zmęczenia, niedospania. Samo niewyspanie przekłada się na spotęgowaną irytację, mniejszą koncentrację, a w konsekwencji większą ilość popełnianych błędów. Gdy mam mało zasobów, nie mam cierpliwości, jestem rozdrażniona, zdenerwowana, czasem się izoluję, a czasem podejmuję nieodpowiednie decyzje.

Regeneracja – słowo klucz

Pracownicy są zanurzeni w swoich lękach i niepokojach. Odreagowują trudny czas pandemii i wojny. Martwią się o sytuacje ekonomiczną. Mają też osobiste problemy – te przecież nie zniknęły. Są „zmęczeni zmęczeniem” – taki tytuł nosi inny raport o kondycji polskich pracowników[2].

Możemy w nim znaleźć zatrważające dane: „8 na 10 ankietowanych poinformowało, że czują się zmęczeni.

Większość badanych (6 na 10) odczuwała zmęczenie zaraz po przebudzeniu, co pokazuje, że odpoczynek nocny nie spełnia swojej roli. Okazuje się również, że czas wolny nie regeneruje – 7 na 10 pytanych nie widziało poprawy samopoczucia po weekendzie, czy kilku dniach wolnego.”

– Mało dbamy o to, żeby  wypocząć, wyczyścić umysł, spać, zachować cykl serotoninowo- dopaminowy. Niewiele się ruszamy i nie przykładamy wagi do tego, żeby odbudowywać siły fizyczne, biologiczne i poznawcze. Regeneracja to dla mnie słowo klucz, by sytuacja się zmieniła, a nasza kondycja fizyczna poprawiła – mówi Małgorzata Henke, trenerka odporności psychicznej i dodaje:– Dziś bardzo często wybieramy akcję, działanie. Mówimy sobie „muszę, muszę, muszę …”. Co się wtedy dzieje? Spadają nasze zasoby poznawcze, emocjonalne, fizyczne, mamy coraz mniej siły, koncentracji, skupienia, umiejętności trzeźwego myślenia i podejmowania odpowiednich do sytuacji decyzji. Jeżeli przez długi czas funkcjonujemy, nie dając sobie czasu na regenerację, jesteśmy coraz bardziej zmęczeni, wręcz rozedrgani w środku: gorzej się ze sobą czujemy, zaczynamy się zamartwiać i myśleć pesymistycznie. To jest normalne – gdy jesteśmy przeładowani, nasze ciała migdałowate reagują, a my odczuwamy zagrożenie, choć w rzeczywistości go nie ma.

Małgorzata Henke podkreśla, że dbanie o podstawy biologiczne: sen, ruch i właściwe odżywianie się to podstawowa profilaktyka zdrowia, także psychicznego.

– Gdy prowadzę szkolenia i pytam osoby biorące w nich udział, co je drenuje, coraz częściej słyszę odpowiedź: „Wszystko”. Osoby, które mają niski poziom odporności psychicznej i wysoki poziom niepokoju, denerwuje niemal wszystko. Gdy tak jest, zdecydowanie należy postawić na regenerację zasobów, niezależnie od tego, ile w naszych głowach jest jeszcze „muszę” – podsumowuje Henke.

Po – moc 

Według opublikowanego w 2016 roku badania Światowej Organizacji Zdrowia każdy dolar zainwestowany w dobrostan członków organizacji przynosi 4 dolary zysku[3].

Od tamtej pory wiele się zmieniło, a te liczby, po trudnych doświadczeniach ostatnich trzech lat, można mnożyć. Nowsze dane odnajdziemy w raporcie Deloitte z 2022 roku. Pokazuje on, że koszty pracodawcy związane ze złą kondycją psychiczną pracowników (nieobecności, prezenteizm, rotacja pracowników) wzrosły o 25% w porównaniu z 2019 rokiem[4]. To, że warto o tę sferę dbać i inwestować w dobrostan członków organizacji, jest oczywiste. Pytanie, jakie należy sobie postawić, to jak robić to dobrze, wspierając jednocześnie tych, których kryzys jest poważny już teraz.

– Ważne jest to, by na możliwe kryzysy podwładnych byli przygotowani liderzy – mówi Małgorzata Henke.  – Powinni oni potrafić zauważyć problem i, co równie ważne, wiedzieć jak się zachować. Tu wrócę do podstawowej dla tej dyskusji kwestii, którą jest psychoedukacja i świadomość, że kryzysy psychofizyczne, lęki, stres, depresja czy bezsenność coraz częściej zdarzają się w dzisiejszym świecie.

Jak dawać feedback? Rzecz o konstruktywnej krytyce i nie tylko

Jakie działania powinny podjąć firmy by wzmacniać odporność psychiczną pracowników i wspierać ich w kryzysach? 

1) Po pierwsze edukacja 

Psychoedukacja, szkolenia z umiejętności radzenia sobie ze stresem, dbanie o zachowanie work-life balance i wspieranie liderów czuwających nad zespołami to podstawy, które mogą uchronić jednostki przed poważnymi konsekwencjami przeciążenia i wyczerpania, a także uwrażliwić na dostrzeżenie momentu, w którym konieczne jest poproszenie o pomoc z zewnątrz. 

2) Empatyczna rozmowa z pracownikiem w kryzysie 

Zauważenie człowieka w kryzysie to pierwszy krok. Następnym krokiem jest szukanie z nim kontaktu.  

– Prowadzę szkolenia z liderami na temat wspierania pracowników i widzę, że ich największym problemem jest obawa przed rozmową. Nie wiedzą, co mają powiedzieć pracownikowi, żeby pomóc, a nie pogorszyć jego sytuacji. Zauważenie drugiej osoby, zachęcenie do rozmowy, dobór odpowiednich słów, empatyczne słuchanie zamiast doradzania to niezwykle ważne kwestie – wskazuje Małgorzata Henke. 

3) Ustalenie planu działania 

Każda osoba w kryzysie psychicznym może potrzebować czegoś innego. Jednej ulgę przyniesie przerwa w wykonywaniu obowiązków zawodowych możliwa dzięki zwolnieniu lekarskiemu, inna będzie wolała nie rezygnować z pracy.

Część osób może chcieć pracować z domu, kolejni pozostać między ludźmi. Mogą pojawić się ze strony pracowników prośby o elastyczne godziny pracy lub wyznaczanie innego typu zadań. Tu specjaliści wskazują, że ważne jest podążanie za potrzebami danej osoby i próba, w miarę możliwości, odpowiedzi na nie.  Ważne jest ustalenie planu działania oraz przejrzysta komunikacja.  

4) Wsparcie liderów 

Bezpośredni szefowie często biorą na siebie problemy swoich podwładnych, dlatego ważne jest regularne podnoszenie ich kompetencji komunikacyjnych oraz oferowanie możliwości superwizji/wsparcia.  

5) Employee Assistance Program 

Ważny jest program wsparcia pracowników, w którym mieści się także doraźna pomoc psychologiczna.  

– Badania pokazują, że z tego typu programów korzysta 6% zatrudnionych, więc niewątpliwie jest zauważalna spora nieufność do tej materii i potrzeba psychoedukacji – mówi Małgorzata Henke. – Warto też przyjrzeć się swojemu środowisku pracy i zobaczyć, czy jest ono zdrowe i czy to ono nie wywołuje kryzysów – dodaje.

 

Przypisy: 

[1]Poradnia Zdrowia Psychicznego Harmonia Grupa Lux Med, Zdrowie Psychiczne na Polskim Rynku Pracy, 2023.

[2]Akademia Human Power, Zmęczeni zmęczeniem, 2022.

[3]WHO, Investing in treatment for depression and anxiety leads to fourfold return, 2016.

[4]Deloitte, Investing in treatment for depression and anxiety leads to fourfold return, 2022.

[5]Rzeczpospolita, https://www.rp.pl/rynek-pracy/art38329501-pracownicy-nadal-sa-zaangazowani-lecz-coraz-bardziej-przemeczeni, 2023.

 

 

Autor: Daria Górka
Redaktorka naczelna Grupa MBE

Dziennikarka, prezenterka, autorka ksiażek.

W Grupie MBE kieruje redakcją serwisów KarierawFinansach.pl oraz CareersinPoland.com. Jest odpowiedzialna za magazyn „Kariera w Finansach i Bankowości” oraz rozwój sektora wideo.

Zobacz również