Trwa ładowanie. Prosimy o chwilę cierpliwości.
Automatyzacja na rynku pracy. Kto straci pracę, a kto zyska?
Jeszcze kiedyś filmy takie jak „AI Sztuczna Inteligencja”, „Terminator” czy serial „Black Mirror” wydawały się abstrakcyjną wizją przyszłości. Obecnie jesteśmy naocznymi świadkami wykorzystywania sztucznej inteligencji w praktyce – rozwój takich narzędzi jak ChatGPT czy Midjourney już znacząco wpłynęły na rynek pracy, np. powodując powstanie nowego zawodu, jakim jest AI Prompt Engineer. Technologia pozwala również automatyzować coraz większy zakres obowiązków w firmach. A to dopiero początek zmian.

Według danych z najnowszego raportu Światowego Forum Ekonomicznego w ciągu najbliższych 5 lat możemy spodziewać się likwidacji 83 mln miejsc pracy, a utworzenia 69 milionów nowych. – Jowita Michalska, CEO, Digital University.

Kreatywna sztuczna inteligencja

Automatyzacja (od gr. automatos, czyli samoczynny) to proces, który polega na odciążeniu bądź całkowitemu ograniczeniu ludzkiej pracy fizycznej, jak również umysłowej, przy użyciu maszyn i urządzeń, które wykonują powtarzające się czynności w sposób automatyczny.

Do tej pory debata na temat wpływu sztucznej inteligencji i automatyzacji na przyszłość pracy nie przyniosła zbyt wielu konkretów. Duża część dyskursu publicznego na temat kreatywnych miejsc pracy skupiała się na potencjalnych zagrożeniach. Z jednej strony zaczęły pojawiać się opinie, że wkrótce, wskutek automatyzacji, pewne zawody przestaną istnieć. Z drugiej strony zauważono zarówno niedoskonałość rozwiązań opartych o AI, jaki i nadal znaczącą rolę człowieka na rynku pracy.

Badacze zwracają uwagę, że automatyzacja ma swoje zalety –zwiększenie produktywności, wydajności i zysków. Gdzie zatem leży prawda? Komu automatyzacja odbierze pracę, a komu da szansę na nową?

Jak podaje Harvard Business Review, sztuczna inteligencja ma już zaawansowane możliwości w tworzeniu kreatywnych treści wykorzystywanych w branży marketingowej. Udoskonalona wersja chatu GPT-3 o nazwie Jasper może już tworzyć blogi, posty w mediach społecznościowych, teksty internetowe, e-maile sprzedażowe, reklamy i innego rodzaju treści skierowane do klientów. Główni producenci żywności, w tym Heinz i Nestlé, wykorzystali już w kampaniach reklamowych treści generowane przez sztuczną inteligencję.

– Największe zmiany spodziewane są na stanowiskach administracyjnych oraz w zawodach związanych z bezpieczeństwem, produkcją i handlem detalicznym. Przewiduje się, że najszybciej będzie spadać liczba pracowników biurowych. Będą to przede wszystkim role związane z prowadzeniem dokumentacji, administracją, pracownicy zajmujący się wprowadzaniem danych, księgowością, płacami oraz sekretarze i sekretarki. Kolejną dużą grupą są zawody związane z obsługą klienta czy reklamacjami, które już teraz całkiem skutecznie zastępuje chatbot – mówi Jowita Michalska, CEO, Digital University.

Szanse i zagrożenia

Grupy społeczno-zawodowe, które już dotkliwie odczuły rozwój technologii, zdecydowały się zabrać głos. Mowa tutaj np. o strajku scenarzystów i aktorów w Hollywood, który rozpoczął się 2 maja 2023 roku i dotyczył warunków pracy na gwałtownie zmieniającym się rynku medialnym, gdzie zaczynają dominować platformy streamingowe oraz sztuczna inteligencja. Tego typu inicjatywy w przyszłości mogą eskalować.

Niepokój branży filmowej mogą uzasadniać też badania przeprowadzone przez Goldman Sachs, które podają, że sztuczna inteligencja zautomatyzuje 26% zawodów w sektorach sztuki, projektowania, rozrywki, mediów i sportu. Może także wpłynąć na światową gospodarkę – szacuje się, że PKB zwiększy się nawet o 7%.

Co ciekawe, pomimo dynamicznego rozwoju technologicznego, firmy wprowadzają automatyzację do swoich działalności w wolniejszym tempie niż przewidywano. W badaniu „Future of Jobs” z 2023 roku organizacje zadeklarowały, że obecnie tylko 34% wszystkich zadań związanych z biznesem jest automatyzowana, a za pozostałe 66% nadal odpowiada człowiek.

 – Według danych z najnowszego raportu Światowego Forum Ekonomicznego w ciągu najbliższych 5 lat możemy spodziewać się likwidacji 83 mln miejsc pracy, a utworzenia 69 milionów nowych. Doprowadzi to do skurczenia się globalnego rynku pracy o 14 milionów miejsc pracy. Jednak szacuje się, że sztuczna inteligencja i inne technologie będą raczej odpowiadać za powstawanie nowych miejsc pracy, podczas gdy to kwestie gospodarcze, takie jak inflacja i niedobory podaży, będą największym czynnikiem ubywania miejsc pracy – mówi Jowita Michalska

W tej sam publikacji stwierdzono, że w ciągu pięciu najbliższych lat wpływ większości technologii na rynek pracy będzie pozytywny. Przewiduje się, że analiza dużych zbiorów danych, zmiany klimatyczne, technologie zarządzania środowiskiem oraz szyfrowanie i cyberbezpieczeństwo staną się głównymi czynnikami wzrostu zatrudnienia.

– Bardzo szybko może równolegle wystąpić nadpodaż pracowników z umiejętnościami przejętymi przez technologie i niedobór pracowników z potrzebnymi nowymi umiejętnościami, takimi jak obsługa i programowanie systemów automatyzacji, analiza danych czy rozwiązywanie problemów technicznych – dodaje Jowita Michalska.

Robo-doradcy

Automatyzacja odgrywa coraz większą rolę w sektorze finansowym i bankowym. Robotyzacja procesów biznesowych (RPA) umożliwia precyzyjne wykonywanie rutynowych zadań, co może prowadzić do zwiększenia efektywności i zmniejszenia kosztów operacyjnych. Procesy takie jak analiza danych, zarządzanie ryzykiem, doradztwo finansowe oraz obsługa klienta są coraz częściej wspomagane przez zaawansowane systemy oparte na sztucznej inteligencji. Rutynowe i powtarzalne zadania np. przetwarzanie dokumentów, obsługa standardowych operacji bankowych czy cykliczne analizy mogą zostać całkowicie zautomatyzowane.

W miarę zmiany sektora finansowego pod wpływem technologii pojawia się zapotrzebowanie na specjalistów od analizy danych, inżynierów ds. sztucznej inteligencji, programistów pracujących nad tworzeniem zaawansowanych algorytmów oraz ekspertów w dziedzinie cyberbezpieczeństwa. Firmy poszukują osób, które potrafią wykorzystać potencjał nowych technologii do poprawy efektywności i rozwijania innowacyjnych rozwiązań.

 – Z pewnością nastąpi automatyzacja procesów typu back-office, takich jak księgowość, rozliczenia i raportowanie. Już dziś pozwala to zredukować koszty i przyspieszyć rutynowe zadania. Wirtualni asystenci i chatboty mogą odpowiadać na typowe pytania klientów, obsługiwać proste transakcje i umówić spotkanie z doradcą. Zmniejsza to obciążenie pracowników i pozwala im skupić się na bardziej złożonych kwestiach. Sztuczna inteligencja również przyspiesza proces decyzyjny przy weryfikacji wniosków kredytowych i ubezpieczeniowych. Intensywnie rozwija się także automatyczne doradztwo inwestycyjne z wykorzystaniem „robo-doradców”, którzy mają pomagać klientom w doborze produktów finansowych oraz analiza big data, która jest wsparciem w obszarze wykrywania oszustw i prania brudnych pieniędzy – mówi Jowita Michalska

Kompetencje przyszłości

Rozwój automatyzacji będzie sprzyjać powstawaniu nowych miejsc pracy, które będą opierały się na tworzeniu, obsłudze i utrzymaniu nowych technologii. Przekwalifikowanie pracowników stanie się kluczowe, ponieważ pomoże im dostosować się do zmieniających się wymagań i zmian na rynku pracy.

Według raportu „Upskilling European industry: new operational tools wanted” do 2025 roku niemal połowa stanowisk pracy będzie wymagała wysoko wykwalifikowanych pracowników. Szacuje się, że transformacja cyfrowa obejmie 10-30% wszystkich zatrudnionych w UE, czyli od 30 do 90 mln ludzi.

Z kolei raport „Future of Jobs” podaje, że 6 na 10 pracowników będzie wymagało odpowiednich szkoleń do 2027 roku, ale uważa się, że obecnie tylko połowa pracowników ma dostęp do odpowiednich możliwości szkoleniowych. Najwyższy priorytet szkoleniowy w latach 2023-2027 ma myślenie analityczne, które stanowi średnio 10% inicjatyw szkoleniowych. Drugim priorytetem w zakresie rozwoju pracowników jest promowanie twórczego myślenia, które będzie tematem 8% inicjatyw w zakresie podnoszenia umiejętności. Trzecie miejsce zajęło szkolenie pracowników w zakresie wykorzystania sztucznej inteligencji.

– Robotyzacja pewnych procesów, jak np. obsługa klienta, może prowadzić do redukcji miejsc pracy dla nisko wykwalifikowanych pracowników. Konieczne więc są programy przekwalifikowania i wsparcia tych osób w znalezieniu nowego zatrudnienia lub w rozwinięciu dodatkowych umiejętności. Rozwiązania fintechowe i automatyczne doradztwo inwestycyjne mogą pogłębić wykluczenie finansowe osób o niższych dochodach lub słabszej cyfrowej edukacji. Dlatego tak istotne jest projektowanie ich w sposób inkluzywny i zapewnienie niezbędnej edukacji w tym obszarze – dodaje Jowita Michalska.

Choć nieuniknione jest, że pewne stanowiska mogą ulec redukcji lub znaczącej zmianie, równocześnie otwierają się nowe możliwości zawodowe dla osób posiadających odpowiednie umiejętności. Kluczowe jest dostosowanie się do zmieniających się realiów poprzez naukę nowych kompetencji i zdolność do wykorzystania potencjału nowych technologii. Warto podkreślić, że proces automatyzacji to nie tylko wyzwanie, ale również szansa na rozwój i tworzenie innowacyjnych rozwiązań w dynamicznym środowisku finansów i bankowości.

– Nie ma takiego zawodu, w którym możemy zagwarantować, że za 50 lat będzie miał taki sam kształt jak dziś. Warto natomiast zastanowić się nad swoimi kompetencjami i znaleźć sobie taką niszę, która im odpowiada. To może okazać się skuteczniejsze lub łatwiejsze od próby przekwalifikowania się w kierunku, który jest niezgodny z naszymi indywidualnymi zasobami. Na pewno jednak znajomość technologii będzie niezbędna w większości profesji – podsumowuje Jowita Michalska.

Automatyzacja jest wszędzie i choć naturalnie rodzi to pewne obawy, patrząc z perspektywy kariery w finansach, automatyzacja to przede wszystkim nowe możliwości – dla nas i naszych organizacji. To chociażby koniec z monotonną i odtwórczą pracą, a w efekcie więcej czasu na rozwój zawodowy. Wierzę, że pozostanie otwartym na zmiany pozwoli jedynie uwolnić nasz potencjał.

Czytaj także  Potęga danych. Rola big data w finanasach

Źródła:
Automatyzacja”, Encyklopedia Zarządzania.   
How Generative AI Is Changing Creative Work”, Harvard Business Review, 2022.
The Potentially Large Effects of Artificial Intelligence on Economic Growth -(Briggs/Kodnani)”, Goldman Sachs, 2023.
Future of Jobs Report”, World Economic Forum, 2023
People Trends”, hrlink.pl, 2026.

Autor: Sylwia Zając
Redaktorka naczelna Grupa MBE

W Grupie MBE jest odpowiedzialna za redakcję tekstów do magazynu „Kariera w Finansach i Bankowości” oraz na stronę KarierawFinansach.pl.

Ekspert: Jowita Michalska
CEO w Digital University
Ekspert: Milena Sakaguchi
Talent Acquisition Partner w LTIMindtree
Ekspert: Piotr Szczygielski
Global RTR Business Process Manager w Barry Callebaut

„Automatyzacja coraz częściej jest wykorzystywana w rekrutacji. Firmy regularnie inwestują w roboty, które są wgrywane w wewnętrzne systemy. Ich zadaniem jest m.in. sprawdzanie po słowach kluczowych czy dany kandydat odpowiada opisowi stanowiska, a nawet przeprowadzenie wstępnej rozmowy kwalifikacyjnej. To przyczynia się do zatrudniania mniejszej liczby osób selekcjonujących CV, jednocześnie otwierając drzwi do tworzenia zupełnie nowych stanowisk związanych z tym obszarem np. osoby zajmujące się implementacją AI w działach HR.” – Milena Sakaguchi Talent Acquisition Partner w LTIMindtree.

 

„Automatyzacja jest wszędzie i choć naturalnie wiążą się z nią pewne obawy, to z perspektywy branży finansowej automatyzacja oznacza przede wszystkim nowe możliwości – dla nas i naszych organizacji.” – Piotr Szczygielski Global RTR Business Process Manager w Barry Callebaut.