Trwa ładowanie. Prosimy o chwilę cierpliwości.

Kariera z niemiecką solidnością. Dlaczego znajomość tego języka może nam się tylko opłacić?

Zobacz oferty pracy

Zgodnie ze statystykami Polska to eldorado dla projektów wymagających znajomości języka niemieckiego. Według ostatniego raportu Instytutu Goethego w Polsce języka niemieckiego uczy się aż 2,3 mln osób – najwięcej poza krajami niemieckojęzycznymi.
Kategoria: Wiadomości
10.10.2016
Fot. Christian Wiediger / Unsplash
Zobacz
oferty pracy

Inaczej sytuacja się przedtswia, jeżeli ptrzyjrzymy się liczbom z większą uwagą. Aż 94 proc. tej grupy to uczniowie. Jak podaje Randstad, bardzo dobrą znajomość niemieckiego deklaruje już tylko 5 proc. Polaków. Tymczasem do Polski spływa coraz więcej ciekawych projektów z wykorzystaniem tego języka. W 2015 roku bilateralne obroty handlowe między naszym krajem a zachodnim sąsiadem sięgnęły rekordowych 88,5 mld euro. Dobry czas dla inwestujących w naukę niemieckiego trwa w najlepsze, a mediana ich miesięcznych zarobków sięga 5,4 tys zł.

Ogromnego znaczenia zdolności lingwistycznych na rynku pracy dowodzi choćby rozwój centrów biznesowych w Polsce. Obecnie pracuje w nich 212 tys. osób, wykorzystujących w swojej pracy aż 40 języków obcych. Aż 177 tys. specjalistów zatrudnionych jest w centrach prowadzonych przez zagranicznych inwestorów. Według raportu organizacji ABSL po niemiecki sięga aż 75 proc. z nich, co oznacza najlepszy wynik po angielskim i polskim, a także dowód na ogromne możliwości, jakie otwiera znajomość tego języka na rynku pracy

Za przykład może służyć Shell Business Operations (SBO Kraków). To jedno z siedmiu kluczowych centrów operacji biznesowych Shell na świecie, realizujące m.in. działania z zakresu finansów, HR, wsparcia klientów czy logistyki. Spośród 2,3 tys. pracowników aż 15 proc. posługuje się w pracy niemieckim. Anna Rymarczyk, która pełni w SBO Kraków rolę lidera zespołu wsparcia planowania dostaw w regionie DACH (Niemcy, Austria, Szwajcaria), pracuje w centrum od ponad 6 lat. Zaczynała od szeregowego stanowiska przy koordynacji dostaw. Od niespełna dwóch lat pełni funkcje kierowniczą.

– Wciąż istnieje duże zapotrzebowanie na osoby biegłe w niemieckim, posiadające dodatkowe kompetencje i otwarte na wiedzę. Praca ekspertów od logistyki działających w centrum Shell w Krakowie, posługujących się językiem ojczystym klientów i kierowców, decyduje o powodzeniu całego procesu dostaw w tym regionie. Nie tylko nadzorujemy działania kierowców i zamówienia czy proces załadunku w Niemczech, ale także np. musimy szybko reagować na zmiany czy utrudnienia lub niespodziewane sytuacje. Pracujemy 24 godziny na dobę, odbywamy średnio 100 interakcji dziennie, między innymi z klientami, kierowcami i pracownikami Shell – opowiada Anna Rymarczyk, Lider Zespołu Wsparcia Planowania Dostaw w regionie DACH w SBO Kraków. 

Renesans języka niemieckiego

Pracownicy posługujący się językiem niemieckim mogą liczyć na dobre zarobki, często także tzw. bonusy językowe do wynagrodzenia (zazwyczaj 800-1000 zł podwyżki), szkolenia i pracę w międzynarodowych projektach. Według Ogólnopolskiego Badania Wynagrodzeń mediana zarobków specjalistów z zaawansowaną znajomością niemieckiego sięgnęła 5,4 tys. zł brutto, a 25 proc. z nich otrzymuje ponad 9 tys. zł. Jednak wciąż wśród absolwentów studiów językowych germaniści stanowią tylko 14 proc., przy czym jedna trzecia nie wiąże przyszłości z biznesem. Biorąc pod uwagę, że Polska w 2015 roku zajęła siódme miejsce wśród największych partnerów handlowych Niemiec, a na rynku działa coraz więcej firm realizujących projekty na rzecz naszych zachodnich sąsiadów – miejsc pracy powinno tylko przybywać. 

Renesans niemieckiego potwierdza Edyta Gałaszewska-Bogusz, Dyrektor Accenture Operations w Polsce. Accenture to globalna firma z sektora usług biznesowych oferująca swoim klientom zaawansowane technologie i innowacyjne rozwiązania biznesowe. Kariera Edyty Gałaszewskiej-Bogusz także jest przykładem możliwości otwierających się przed germanistami. Sama, nim postanowiła wejść do świata biznesu, zaczynała jako nauczycielka niemieckiego.

– Wciąż przybywa projektów, w których znajomość tego języka jest absolutnie konieczna. Z drugiej strony, na rynku pracy nadal brakuje germanistów, co stanowi niemałe wyzwanie dla pracodawców, szczególnie z sektora nowoczesnych usług dla biznesu. Na etapie rekrutacji umiejętność posługiwania się niemieckim deklaruje u nas średnio od 15 do 18 proc. kandydatów, co rzecz jasna nie pokrywa całkowitego zapotrzebowania. Dodatkowo, osoby niemieckojęzyczne poszukujące zatrudnienia często nie mają pełnej świadomości wymogów pracy w branży usług biznesowych. Wiele osób utożsamia ją z koniecznością posiadania dodatkowej wiedzy specjalistycznej. Tę jednak w większości przypadków można zdobyć poprzez praktykę u wybranego pracodawcy – tłumaczy Edyta Gałaszewska-Bogusz, Dyrektor Accenture Operations Polska.

Nauka i praktyka języka

Filologia niemiecka i kierunki związane z tym językiem prowadzone są m.in. na poznańskim UAM, Uniwersytecie Gdańskim i Wrocławskim, UP w Krakowie, a w Łodzi w ramach studiów współorganizowanych przez tamtejszy uniwersytet z uczelnią w Ratyzbonie. Co więcej, nasi zachodni sąsiedzi oferują studentom zagranicznym ponad 100 programów stypendialnych na pobyty studyjne i badawcze. Nie brakuje też takich inicjatyw, jak możliwość nauki na kierunku finansowo-ekonomicznym w Brandenburgii, połączonej z płatną praktyką, w której mogą brać udział obywatele Unii Europejskiej. Programem objęci są nie tylko absolwenci szkół średnich, a także gimnazjów.

Według większości ekspertów nauka niemieckiego na poziomie akademickim i kontakt z żywym językiem to kluczowe kroki na drodze do udanej kariery w tym zakresie. Zdobyte w ten sposób doświadczenia stanowią w wielu procesach rekrutacyjnych ważniejszy element, niż specjalistyczna wiedza, np. z zakresu finansów czy HR. Zapotrzebowanie na germanistów jest tak duże, że pracodawcy zatrudniają coraz częściej nawet osoby z małym doświadczeniem zawodowym. Po zdobyciu pracy przechodzą one natomiast serie szkoleń i certyfikacji.

O znaczeniu nauki języka i jego szlifowania za granicą przekonuje Barbara Szaroleta-Patyk, Manager Zespołu Specjalistów ds. Obsługi Klienta Niemieckojęzycznego w SBO Kraków. Sama naukę niemieckiego zaczęła już w liceum, gdzie był językiem wykładowym. Przez kilka lat studiowała za zachodnią granicą.

– Pochodzę z Wielkopolski, gdzie intensywna współpraca polskich i niemieckich firm jest szczególnie widoczna. Znajomość języka pozwoliła mi zdobyć pracę w międzynarodowym banku, skąd przeniosłam się do SBO Kraków. Pomagamy klientom Shella m.in. przy organizacji korzystania z kart paliwowych, uczymy ich jak używać naszych narzędzi online i doradzamy w zakresie jak najbardziej efektywnego wykorzystania oferty. W międzynarodowych zespołach blisko współpracujemy z innymi pracownikami Shell w krajach niemieckojęzycznych – opowiada Barbara Szaroleta-Patyk.

Firmy inwestują w szkolenia

To właśnie szkolenia odgrywają bardzo dużą rolę w karierach lingwistów, wchodzących po studiach czy wyjazdach zagranicznych na rynek pracy. Szczególnie poszukiwanymi przez pracodawców ekspertami są obecnie osoby posługujące się niemieckim w stopniu zaawansowanym, a jednocześnie posiadające wiedzę ekspercką z dziedziny np. finansów, księgowości, marketingu, logistyki, HR. Jednak germaniści bez doświadczenia także są mile widziani, a firmy inwestują w ich edukację. Dla przykładu, w SBO Kraków pracownicy mają dostęp do ponad 35 tys. kursów online, regularnie odbywają także szkolenia związane bezpośrednio z obszarami kompetencji ich działów. Podobne praktyki wprowadzane są w coraz większej liczbie firm. Infosys Poland, firma realizująca projekty w 29 językach obcych, organizuje tzw. kampusy.

– To inicjatywa adresowana do osób znających języki obce, ale nie posiadających doświadczenia w konkretnej dziedzinie biznesowej. Tacy pracownicy przez pierwsze tygodnie uczestniczą wyłącznie w intensywnych teoretycznych i praktycznych szkoleniach z obszarów finansów, zakupów czy też dziedzin technicznych oraz IT. Ukończenie programu wiąże się ze zdobyciem finalnej certyfikacji potwierdzającej zdobycie i praktyczne wykorzystanie wiedzy, wówczas też uczestnicy zaczynają docelową pracę z klientem. Z naszych dotychczasowych doświadczeń wynika, że zdecydowana większość pracowników po przeszkoleniu, w połączeniu z wcześniej nabytymi dużymi zdolnościami językowymi, stanowi bezcenną kadrę – mówi Weronika Rytczak, Manager ds. Rekrutacji w Infosys Poland.

Z drugiej strony nie brak także inicjatyw związanych z zupełnie odwrotnym podejściem, czyli intensywnym szkoleniem językowym ekspertów posiadających duże kompetencje specjalistyczne, ale o niższym poziomie zdolności językowych. Przykład stanowi inicjatywa firmy Capgemini.

– Z myślą o rozwijaniu umiejętności językowych przygotowaliśmy autorski program "Clic’kaj po niemiecku". W ramach tej inicjatywy uczestnicy biorą udziału w intensywnym dwumiesięcznym kursie nauki niemieckiego, a jednocześnie podpisują umowę o pracę – tłumaczy Gabriela Plencler-Borecka, Specjalistka ds. Employer Branding w Capgemini.

Germaniści pilnie potrzebni

Według analiz bazy kandydatów Antal International spośród osób ubiegających się o pracę i deklarujących znajomość języka obcego 91 proc. stawia na angielski, a 33 proc. – na niemiecki. Teoretycznie jest to więc drugi najlepiej znany język wśród kandydatów. Jednak z doświadczeń pracodawców wynika, że znajomość niemieckiego jest często deklarowana na wyrost. Popyt na specjalistów biegłych w posługiwaniu się nim wciąż znacznie przewyższa podaż na rynku pracy, co daje możliwości negocjacji dobrych warunków pracy i ciekawych wyzwań zawodowych. Biorąc pod uwagę liczbę projektów związanych z rynkami w Niemczech, Austrii czy Szwajcarii – przed germanistami otwiera się wiele szans.

Zobacz również